Rób to, co Cię uszczęśliwia. Bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo, jak żyjesz"

Dienstag, 11. Dezember 2012

11. grudnia - nie adwentowo, ale prezentowo



Na pierwszym planie korkowe podkładki
i koszyk na chleb, który uwielbiam i którym już się
na blogu chwaliłam. Ale bohaterami dzisiejszego wpisu są
ceramiczne białe pojemniki na KNOBLAUCH czyli czosnek
i ZWIEBELN czyli cebulę. 

Będzie też bohaterka, ale na końcu:-)


Dostałam je w ostatnią sobotę
od Gertrud i Kurta - znajomych mojego Ka.
jeszcze z poprzedniej pracy . 
Gertrud i Kurt to przemiłe starsze małżeństwo - 
gdy po raz enty nie udało nam się ustalić spotkania "na kawę",
zorganizowaliśmy "brunch" czyli późne śniadanie (ok.godz. 10.00), 
ciągnące się do wczesnego popołudnia - nasze zakończyło się parę minut po 13.00:-) 

Nasi goście przywieżli nam w prezencie te dwa pojemniki właśnie, 
które znalazły sobie miejsce w chłodnym miejscu :-))))))))))))
nasze okna w kuchni to stara stolarsko - szklarska robota
sprzed kilkudziesięciu lat. Są piękne, pojedyncze!!!, bardzo duże - 
ale ich uroda idzie w parze z - niestety - nieszczelnością.
Kiedy stoję przy zlewozmywaku, to czuję jak ...
... wiatr mi wieje po karku. Naprawdę.

Dlatego w wietrzne dni
nie podnosimy w ogóle starych DREWNIANYCH rolet 
(a te są tak samo piękne jak nasze okna),
sprawiają one, że kuchnia nie wyziębia się tak szybko.

Ale - pomimo wszystko - lubię swoją kuchnię, 
zwłaszcza, że nowe ceramiczne pojemniki
świetnie się wpasowały na parapet, 
obok starej drewnianej donicy:-))))

Nasi goście nie wyjechali z pustymi rękoma.
My przygotowaliśmy dla nich
piękną, czerwoną i rozłożystą
gwiazdę betlejemską

oraz

poduszkę.
W 100 procentach wykonaną przeze mnie i moje maszyny



Przód wykonany jest z juty, natomiast tył z bawełny w kolorze ecru.



1 Kommentar: